Jeff Stokes - przyjaciel rodziny Rogera Burrowsa, który zwykł nazywać go wujkiem. Nigdy nie pojawił się w książce bezpośrednio - zostaje jedynie wspomniany przez dr Burrowsa w trzeciej części, gdy doktor próbuje wyjaśnić Willowi, dlaczego nie dowiedział się o tym, że jest adoptowany. Doktor nazywał go wujem Stokesem, chociaż nie był z nim spokrewniony. Jeff zawsze przywoził ze sobą prezenty dla Rogera, z czego ten bardzo sie cieszył, gdyż jego rodziców nie było na nie stać. Pewnego razu, gdy Roger miał 9 lat, Jeff przywiózł ze sobą dwie białe myszki. Matka Rogera panicznie bała się myszy, więc ojciec po cichu pozbył się klatki ze zwierzątkami. Potem okłamali syna, twierdząc że myszki musiały mu się tylko przyśnić.
Rodzina[]
- Żona - właścicielka kilku stajni pod Londynem
- Dwójka dzieci